poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Na chwilę przed świętami


W środę po ostatnich lekcjach przed świętami postanowiłyśmy uczcić początek tej krótkiej świątecznej przerwy karmelowym latte... Bardzo ważny jest jednak fakt, iż odbyło się to w dotąd nieznanej nam kawiarni. Expresso Cafe okazało się bardzo przytulnym miejscem, choć muszę przyznać, że patrząc na nie z zewnątrz byłam pełna obaw tego, czego mogę spodziewać się w środku. Pozory jednak naprawdę mogą mylić! Zamówiłyśmy sobie kawę XL i długo rozmawiałyśmy o tym co kobiety kochają najbardziej, czyli oczywiście o ciuchach ;-)
Dość istotny jest również fakt, że dzień wcześniej postanowiłam dokonać radykalnej zmiany i... obciąć włosy. Muszę przyznać, że idąc do fryzjera byłam pełna obaw, jednak nie żałuję tego co zrobiłam. Marta rzecz jasna była przy mnie i pilnowała, żebym przypadkiem nie spanikowała i nie uciekła :-) 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz