piątek, 4 maja 2012
Grill
Myślę, że nie tylko mi robi się ciepło na sercu na dźwięk słowa GRILL... Chyba nie ma nic lepszego niż gorący majowy weekend, rodzina i smażone kiełbaski ;-) Oczywiście wszystko z umiarem, bo przecież wakacje już niebawem i bikini niecierpliwie czeka na swoją kolej :) Jednak w te ciepłe dni, pałaszując wszelakie pyszności, w pełni oddałyśmy się majowemu wypoczynkowi, każda w zaciszu swego domostwa, w gronie najbliższych. Osobiście ciągle miałam w głowie to, że ten błogi czas prędzej czy później dobiegnie końca i trzeba będzie powrócić na łono sprawdzianów i niezaliczonych lektur, dlatego w wolnej chwili dałam się porwać kochanej dostojewszczyźnie :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz