poniedziałek, 29 października 2012

Zacne Milordki ;3

Weekendzik minął  pod hasłem Chillout. Towarzystwa dotrzymywał mi dzielny kompan Darióżek. Relaxik w przytulnym zaciszu, odrobina alkoholu, odpały... itp.
It's great! ;D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz